Dobra matka

Co to znaczy „ dobra matka ”. Nigdy nad tym się nie zastanawiałam. Jak cechy powinna mieć ? Oczywiste jest ze powinna zajmować się dzieci, ich potrzebami emocjonalnymi i fizycznymi. Powinna nauczyć je co jest dobre, a co złe i powinna określać pierwsze granice (tak nie lubiane przez dzieci). I oczywiście powinna je kochać.

Wspólna zabawa dobra matka
Wspólna zabawa

Ale czy to wszystko ?

Jak już napisałam nigdy się nad tym nie zastanawiałam, zawsze robiłam co wydawało mi się słuszne do zrobienia. Opinii na temat „ dobra matka ” jest tyle ile jest ludzi na świecie więc nie próbuje tutaj czegoś odkrywczego. Ja zawsze robiłam to co czułam, że jest dobre dla dzieci i dla mnie.
Karmiłam moje dziewczyny piersią do 6-tego miesiąca mimo tego ze dużo łatwiej byłoby dawać im mleko w proszku. Kilka lat później gdy zauważyłam połączenie pomiędzy tym co jedzą, a „problematycznym” zachowaniem wprowadziłam w domy dietę która poprawiła jakoś życia nie tylko Zojki ale całej rodziny. To oczywiście spowodowało ze dostałam tabliczkę kogoś kto broni jeść dzieciom lodów, słodyczy, jogurtów, czy chleba. Po dwóch latach w końcu przestałam się z tego tłumaczyć na około (mam nadzieje).

dobra matka Razem nie tylko pozujemy do zdjec, ale biegamy, gramy w pilke etc, mama z dziecmi gra w pilke
Razem nie tylko pozujemy do zdjec, ale biegamy, gramy w pilke etc

Jestem przy moich dzieciach kiedy mnie potrzebują, usuwam się gdy chcą zrobić coś samodzielnie. Zachęcam je do realizacji swoich planów i pomysłów (nawet tych zwariowanych) i delikatnie steruje aby szły w dobrym kierunku.

Ale dlaczego zadałam pytanie o bycie dobra matka ?

Dwa dni temu dziewczynki pojechały na ich pierwszy obóz. Częścią rejestracji było wypełnienie dokumentów z informacja o dziecku. Poproszono nas abyśmy napisali tez listy do dzieci – jeden na każdy dzień obozu. Chciałam żeby wiedziała ze myśle o nich i ze jestem z nimi w moich myślach.  Równocześnie nie chciałam wysyłać nic w stylu „tęsknie za wami” gdyż to bym im nie pomogło w niczym. Każdej z dziewczynek napisałam odrębną totalnie wymyślona historie która przydarza mi się w czasie ich obozu. Dla Zojki spotkałam się z małymi potworami, a dla Tani – spałam w jaskini niedźwiedzia. Obie historie ciągną się przez całe pięć listów. Plus w listach napisałam rowniez historie jak się zachowywały jak były malutkie. Wszystko to było bardzo fajne, choć niełatwe i zajęło sporo czasu. Jednak to nie był moment który spowodował myślenie o byciu „ dobra matka ”

Dobra matka Czasami wszystkie razem spimy, choć ja wole spać sama, za to każdego ranka przytulamy sie ile sie da ;)
Czasami wszystkie razem spimy, choć ja wole spać sama, za to każdego ranka przytulamy sie ile sie da 😉

W pakiecie rejestracyjnym był kwestionariusz z pytaniami co dzieci lubią, jak reagują na sytuacje stresowe, czego się obawiają, co najbardziej lubią. Bez żadnych problemów napisałam długie odpowiedzi do każdego z tych pytań. Iść spać o drugiej w nocy – tak długo zajęło mi pisanie czulam że byłam przygotowana do obozu. Nie dlatego napisałam wszystkie odpowiedzi ale dlatego ze je znałam. To był moment w którym zrozumiałam ze znam własne dzieci. Podczas śniadania przed dowiezieniem dziewczynek na obóz przeczytałam In odpowiedzi do pytań, a one tylko przytakiwali i mówiły „tak to ja”.

Gdy stałam w kolejce żeby zarejestrować dzieci na obóz słyszałam rozmowy innych rodziców na temat pytań z kwestionariusza. Zorientowałam się ze niektórzy rodzice nie wiedzieli co napisać o swoich dzieciach. To był mój wewnętrzny moment do dumy. Ja znam moje dzieci i to sprawia że jestem dobra matka.

dobra matka Wspólne wygłupy - rodzinne selfiez głupimy minami
Dobra matka lubi wspólne wygłupy