Graffiti w Penang

Jesteśmy w Penang – miasto w północnej Malezji. Nie miałam żadnych oczekiwań w względem tego miejsca poza tym ze chciałam trochę cywilizacji. Chacialam pójść do sklepu gdzie bym mogła kupić coś więcej niż ryż i jajka.

Wiedziałam ze George Town jest częścią UNESCO World Heritage Site i ze ma świetne murale. W planach było nieco zwolnić z tempem podróży wiec zarezerwowała Airbnb na tydzień i postanowiłam ze powoli będziemy zwiedzać i odkrywać to nowe miejsce.

Po południu poszlismy do George Town. Włoczylismy się ulicami szukając graffiti. Popołudniowe słońce było tak mocne ze poszukiwania murali przestały być przyjemnością, a zaczęły być katorgą. Dziewczynki jak zawsze szły dzielnie ale ja czułam się winna ciągające je za sobą w poszukiwaniu niewidocznych graffiti gdy pot sciekał mi plecach.

Błogosławiony internet. Wyciągnęłam z torebki mój telefon i ściągnęłam nakładkę na Google map ze wszystkimi lokalizacjami murali w Penang. Od tej chwili znajdowanie graffiti było dużo łatwiejsze. A całe zwiedzanie stało się dużo przyjemniejsze gdy znaleźliśmy coffee shop gdzie wypilam kawę a dziewczynki zjadły frytki ze słodkich kartofli. A tak przy okazji nigdy nie zamawiajcie “tonic coffee” jeśli nie chcecie pic kawy z tonikiem,

Po kawie, frytkach i innych smakołykach życie zaczęło być dużo lepsze. A nawet jeszcze lepsze gdy znalazłyśmy rowery do wynajęcia. Rower który wynajęliśmy był naprawdę specjalny – czteroosobowy. Dziewczynki i moja mama były bardzo ucieszone, może głównie dziewczyny – Babcia była nieco sceptyczna. Zwiedzanie na rowerze było super zabawa. W Malezji jeździ się po drugiej ( z mojego punktu widzenia złej) stronie ulicy co na tych wąskich ulicach było wyzwaniem. Głównie dlatego ze gdy przestałam pedałować nawet tylko na chwile zaraz za nami tworzyła się kolejka samochodów. To się nazywa ciśnienie.

W George Town mozemy znaleźć kilka typów murali.
– graffiti wykonane przez litewskiego artystę Ernest Zacharevich – który uczynił swoimi muralami Penang jeszcze słynniejszy
– Obrazy z drutu przedstawiające historie George Town
– Murale wykonań przez innych artystów

W ciągu dwóch popołudni udało nam się znaleźć prawie wszystkie murale i zwiedzić 3D Trick Art Muzeum oraz Wonderfood Muzeum.